Land art to nurt sztuki konceptualnej, którego tworzywem albo kontekstem jest obszar środowiska naturalnego.
Sztuka ziemi powstała w latach 60. XX wieku w USA jako wyraz sprzeciwu wobec uprzemysłowienia, urbanizacji i konsumpcjonizmu. Do słynnych przedstawicieli kierunku należą m.in. Robert Smithson, duet Christo i Jeanne-Claude, Richard Long, Ana Mendieta, Joseph Beuys.
Land art od twórczego wandalizmu do sztuki zaangażowanej
W połowie XX w. amerykańscy artyści porzucili ściany galerii i muzeów, aby tworzyć w plenerze. Zapoczątkowany przez nich land art zasadzał się na ingerencji w naturę, wykorzystaniu bądź przekształceniu jej fragmentów w celu stworzenia obiektów o charakterze artystycznym.
Pierwotnie sztuka ziemi była wyrazem buntu przeciwko masowej industrializacji, urbanizacji i konsumpcjonizmowi. Artystom sięgającym po niesztampowe środki wyrazu, szybko zarzucono jednak nadmierną, lekceważącą i niepoprawną politycznie destrukcję środowiska.

Spod ręki pierwszych przedstawicieli land artu wychodziły wielkoskalowe instalacje, przypominające archaiczne przykłady sztuki ziemi: malowidła z Lascaux, kamienny krąg ze Stonehenge, kamienne szeregi z Carnac, piramidy, kopce i cmentarzyska rdzennych Amerykanów albo geoglify z pustyni Nazca w Peru. Wkrótce twórcy poszli o krok dalej i prócz usypywania monumentalnych grobli (Robert Smithson, Spiralna grobla z 1970 r.) i dokonywania innych radykalnych prac w ziemi i skałach, zaczęli wplatać w naturę elementy cywilizacji, np. stare samochody, rury, betonowe monumenty. Zdarzały się też prace bardziej ulotne, jak A Line Made by Walking (1967) Richarda Longa, który wydeptał ścieżkę w trawie w Wiltshire w Anglii. Dzieła te intrygowały przekazem i estetyką, z drugiej zaś strony – przyczyniały się do zaśmiecania i niekiedy bezpowrotnego niszczenia otoczenia.

Suchej nitki na przedstawicielach land artu nie zostawił Jeffrey Kastner, nowojorski pisarz i krytyk sztuki. W książce „Land and Environmental Art” z 1998 r. określił on sztukę ziemi jako „najbardziej macho z powojennych programów artystycznych”, którego przedstawiciele przypuszczali niepożądaną inwazję na delikatną biosferę w prawdziwie „męskim” stylu. Spoceni, oblepieni kurzem i spaleni słońcem, spoglądając dziarsko spod kapelusza i prężąc muskuły, kopali doły, wysadzali dynamitem zbocza klifów, usypywali ziemne wały i kopce, deptali trawę. Wdzierali się ze swoimi twórczymi fantasmagoriami w miejsca, którymi rządziła dotąd wyłącznie nieokiełznana natura. Sygnalizowali tym dominację człowieka nad światem, zostawiali ślad – zatarty lub nie, kształtowany ręką, umysłem i maszyną.

Negatywny odbiór land artu nie pozostał bez reakcji artystów. W kolejnych dekadach XX i XXI w. sztuka ziemi przerodziła się w zaangażowane nurty sztuki środowiskowej i ekologicznej. Ich celami jest zwrócenie poprzez (często szokującą) działalność artystyczną należnej uwagi na palące problemy środowiskowe, społeczne, gospodarcze czy polityczne oraz – jeżeli to możliwe – zaradzenie im. Przykładem pozytywnego działania w ramach land artu jest m.in. projekt Josepha Beuysa „7000 dębów” z 1982 r., który w odpowiedzi na procesy urbanizacyjne zasadził z pomocą wolontariuszy właśnie tyle drzew tego gatunku w niemieckim mieście Kassel. Jak niemal wszystkie dziedziny twórczości artystycznej, land art jest obecnie nastawiony na generowanie wartościowych dyskusji i kształtowanie określonych postaw społecznych.

Przyrodniczy artyzm jako hobby
Sztuka ziemi kwitnie w wielkim światku artystycznym, ale także wśród „zwykłych” ludzi, którzy traktują ją jako oryginalny pomysł na czas wolny wśród przyrody. W ujęciu hobbystycznym land art staje się pogłębioną formą kontaktu z naturą – koi zmysły, sprzyja odpoczynkowi, refleksji nad światem i ludzką tożsamością, pozwala zatrzymać się w biegu, dostrzec piękno świata i być jego współtwórcą.
Zabawa przyrodniczą materią jest dla każdego, dziecka i dorosłego, i może być realizowana wszędzie: w lesie, ogrodzie, na plaży, łące, a nawet w domu po powrocie ze spaceru. Sztukę plenerową można uprawiać z wykorzystaniem dowolnych skarbów otoczenia, takich jak kamienie, liście, gałęzie, muszle, a nawet całe drzewa, leśne polany, górskie trakty, nadmorskie plaże, nabrzeża jezior i rzek. Wystarczy spojrzeć na przyrodę niczym na płótno i z dostępnych w krajobrazie elementów stworzyć nową kompozycję.



Land art z kamieni
Od tysiącleci jednym z najwdzięczniejszych materiałów artystycznych jest kamień. Można z niego kreować różnorodne wzory i struktury przestrzenne.
Wśród motywów układanych na płaskiej powierzchni, np. na łące, pod drzewami, przeważają abstrakcyjne spirale i fraktale. Niekiedy z kamieni tworzy się też realistyczne wizerunki twarzy, zwierząt albo kwiatów. Kamienie małe i duże, różniące się kształtami i kolorami, pozwalają „namalować” dowolne wyobrażenie.
W ramach struktur przestrzennych najczęściej praktykuje się natomiast sztukę równoważenia kamieni, czyli układanie ich jeden na drugim, pionowo albo w łuku. Stworzenie takiej kompozycji wymaga odrobiny wprawy, „załapania” prostych zasad grawitacji (kamienie powinny mieć między sobą trzy punkty styku, aby była pomiędzy nimi zachowania równowaga sił), a przede wszystkim cierpliwości, pewnej ręki i spokojnego oddechu. To dlatego układanie kamieni jest atrakcyjną wizualnie metodą na stres.
Kompozycje z kamieni układanych jeden z drugim albo w kopce należy po zabawie koniecznie zdemontować. Dlaczego? Po pierwsze, tego rodzaju instalacje mogą wprowadzać w błąd wędrowców (dawniej kamienne kopce służyły znakowaniu dróg – również dziś są często spotykane na górskich szlakach, choć ich usypywanie nie jest wskazane). Po drugie, sztucznie stworzone asamblaże z kamieni mogą być szkodliwe dla lokalnej przyrody. Dzieje się tak przykładowo na szkockiej wyspie Isle of Skye, gdzie turyści zbierają z plaży kamienie i przenoszą je na wzgórza, aby tam uskuteczniać sztukę ich równoważenia – jest to absolutnie niewskazane, bowiem wybrakowane ze skał nabrzeże staje się podatne na erozję. Sztuka ziemi zawsze wymaga zatem rozsądku i poszanowania dla natury.



Land art z liści, gałęzi, muszli
Przyrodniczy artyzm można uprawiać z dowolnymi innymi materiałami, do których mogą należeć liście, gałęzie, konary, szyszki, kwiaty, muszle, ptasie pióra, kasztany, żołędzie, orzechy, łuski roślin, owoce jarzębiny, pestki, trawy. Podobnie jak z kamieni, również z tych elementów natury można tworzyć abstrakcyjne i realistyczne wzory i struktury – obiekty wiszące w przestrzeni, mandale, wianki, prostokąty, postaci ludzi i zwierząt czy motywy, które za sprawą koloru i kształtu stworzą wraz z pozostałym krajobrazem dzieło o głębszym przekazie i wysokich walorach estetycznych. Intrygującym pomysłem na dobry początek jest chociażby wyłożenie leśnej albo parkowej alejki dywanem z opadłych liści. Obrazy z liści i niektórych innych materiałów mają to do siebie, że są raczej zwiewne, a twórcze zamysły mogą zostać pokrzyżowane przez wiatr albo deszcz. Warto więc regularnie fotografować nawet nieukończone kompozycje, aby mieć pamiątkę z przyrodniczej zabawy.

Przyrodnicze opowieści
Natchnieniem do uprawiania amatorskiej sztuki ziemi mogą ponadto być dzieła cenionych mistrzów tego nurtu, przykładowo Jacka Tylickiego. W 1973 r. ten polski artysta rozpoczął inicjatywę określaną mianem „sztuki naturalnej”. Umieszcza on w rzekach, lasach i innych miejscach arkusze płótna albo papieru i pozwala, aby przyroda zrobiła swoje. Pod wpływem działania wody, wiatru, ziemi i innych czynników natura maluje na pozostawionym podłożu fascynujące, abstrakcyjne obrazy.
Idąc tym tropem dalej, można się zainspirować twórczością szwedzkiej artystki Jonny Jinton, która z dostępnych lokalnie surowców: jagód, kamieni czy piasku, tworzy własne pigmenty i maluje nimi obrazy na płótnie. Dzieła z naturalnych, ręcznie robionych, a przez to niedoskonałych „farb” mają wyjątkową fakturę i niesamowite kolory. Ich obserwacja jest nieomal mistycznym doświadczeniem i pozwala zgłębić unikalny, odwieczny rytm natury na innym krańcu świata.

Zasady sztuki ziemi
Nie praktykuj sztuki ziemi w parkach narodowych, krajobrazowych ani innych rezerwatach, a także na terenach prywatnych. Jeżeli nie wiesz, czy możesz w danym miejscu stworzyć artystyczną instalację – przedtem zapytaj zarządcę terenu, np. leśniczego.
Nie niszcz przyrody! Nie zrywaj mchu ani innych roślin, grzybów i kwiatów. Wykorzystuj wyłącznie gałęzie, liście, szyszki, korę i inne elementy, które same spadły z drzew, ułamały się itp.
Jeżeli do stworzenia swojego dzieła znosisz z okolicy elementy przyrody, np. kamienie albo gałęzie, odłóż je potem na miejsce, a przynajmniej postaraj się rozproszyć je po terenie. Nie twórz z nich przeszkód ani znaków, które mogą wprowadzać w błąd innych wędrowców albo stanowić zagrożenie.
Jeżeli do swojego dzieła wykorzystujesz elementy spoza świata przyrody, np. sznurki, tkaniny, po artystycznej zabawie „rozbierz” konstrukcję i zabierz ze sobą wszystko, co przyniosłeś.
Nie zabieraj elementów przyrody do domu – chyba że twoje dzieło zawiera runo leśne (grzyby, jagody), które zamierzasz zjeść. Pamiętaj jednak, że za zbieranie runa leśnego, zrywanie dzikich owoców i kwiatów w parku narodowym grozi mandat.
Zadbaj, aby twoje przyrodnicze dzieło albo jego pozostałości unicestwiły się samoistnie pod wpływem wiatru, deszczu i innych zjawisk naturalnych.
Nie pozostawiaj w przyrodzie śladów swojej obecności. Zawsze zachowaj miejsce w takim stanie, w jakim je zastałeś, a nawet lepszym.